Wedkarstwo

psia_lapa

Hej;)
Byłem dzisiaj na rybach wędkowac z gruntu. Jakieś 10m obok mnie siedział gościu i ciągną 1 za 2 leszcze. Złowił ich około 30.
A ja 2 Blue_Light_Colorz_PDT_10

Nie wiem co miałem nie tak.Łowiłem na kukurydzę z pinkami-tak jak ten gościu.

Redbullfly

wiem co mogło byc grane ja zawsze dodaje miodu do kukurydzy i mam dobre efekty jak łowie. Kiedyś kilka razy tez mialem taką sytuację tylko odwrotną ja łowiłem a kolega nie Blue_Light_Colorz_PDT_06

psia_lapa

Miałem zanęte na karpia miodową a kukurydze kupiłem specjalną miodową!!!!

Redbullfly

he to poprostu nie miałeś szczęścia na to wyglada albo juz zaslodko zrobileś w wodzie jak tak namiodziles Blue_Light_Colorz_PDT_07

przesadzac tez niewolno.

psia_lapa

Aaaa...zapomnialem powiedziec.
Kilka dni później wedkowalem a miejscu tgo gościa i złapałem kilkanaście leszczy.
Zanęta, przynęta wszystko to samo co przedtem;p

Redbullfly

to poprostu trafiłeś w miejsce żerowania ryby innego wytłumaczenia nie ma. Leszcz co roku zmienia miejsca wiec tamte miejsce bedziesz miał conajmniej do jego tarła, a jak bedzie miał tarło to szukaj go bliżej brzegów aaaaa z resztą.... bedziesz widział gdzie chodzi leszczyk wieszchem lub puszcza bombelki z dna.

rybi_terminator

Tez mam takie przypadki. Łowilem z wujkiem na zawodach na lowiskach obok siebie. Ta sama zaneta, przyneta-wszystko! Wujek nalapal - ja nie mialem brania. Okazalo sie ze wujek mial 10cm wiecej gruntu Blue_Light_Colorz_PDT_10

. Myslicie ze to zawazylo?

Redbullfly

no proste, że tak!!!!!! oststnio łowiłem na spławik tylko i nie miałem gruntówki a znajomy miał multum brań na gruncie. ustawiałem grunt żeby przynęta (kukurydza) była gdzieć tak 5-10cm NAD dnem nie miałem stuknięć... zrobiłem grunt większy o 30cm i spławik był pochylony dopiero wtedy miałem dobre brania konkretnych płotek jeśli będzie pogoda wezme aparat nad wode i posprykam fotki...